Gry dotąd bazowały głównie na fikcji. Jednak to się zmienia – coraz częściej powstają bowiem produkcje oparte na faktach. Jak twierdzą twórcy gier bazujących na aktualnych wydarzeniach, pozwalają one lepiej zrozumieć świat. Ale zaraz potem dodają, że na razie traktują je jako eksperyment. Jego nazwa kodowa: newsgaming.
Idea newsgamingu narodziła się najprawdopodobniej w Stanach Zjednoczonych. Co jakiś czas nawet to polskiej prasy czy telewizji przeciekały informacje o kolejnych grach z politykami, gwiazdami sportu, a nawet z Mahomentem w roli głównej. Dodajmy: informacje o grach prostych, najczęściej wykonanych we Flashu przez siedzących w zaciszu domu amatorów. Wydaje mi się, że najczęściej miały nie tyle pogłębiać informacje na dany temat, co raczej wyśmiać, wytknąć błędy i/lub uderzyć w polityczną konkurencję. Postało między innymi kilka gier, w których zadaniem gracza jest powtórzenie pamiętnego wybryku Zidane’a, który uderzył Materazziego. Przykład jednej z nich zamieszczam poniżej.
Obok wydarzeń, które inspirują do tworzenia gier są też okoliczności, które zachęcają do dodawania do nich nowych elementów. Ian Bogost, współzałożyciel studia Persuasive Games, przywołuje przykład gry The Arcade Wire: Airport Security, nawiązującej do problemu kontroli na lotniskach. Wiele nowych doniesień prasowych na temat (śmiesznych) rzeczy, których nie można wnosić na pokład samolotu, znajdywało oddźwięk we wspomnianej grze. (Możecie w nią zagrać na Shockwave.com.)
Poczucie humoru jest cenne, jednak z dziennikarstwem najwięcej wspólnego mają te gry, które poruszają naprawdę ważne dla ogółu tematy. I oby tych było naprawdę wiele. Newsgaming może być ciekawym trendem w dziennikarstwie (internetowym?).
Pozwolę sobie dodać w ramach uzupełnienia tematu link do mojego artykułu na temat newsgames: http://www.kulturaihistoria.umcs.lublin.pl/archives/893
Przy okazji: ciekawy blog, na pewno będę zaglądać. Trzymam kciuki za jego rozwój.
[…] w 2008 roku pisałem o newsgamingu – zjawisku z pogranicza światów dziennikarstwa i gier. Idea jest prosta: internauci (zazwyczaj […]