Wróciłem z urlopu, którego oznaką był chociażby ostatni brak wpisów. Niech jednak ta „pustka” Was nie zwiedzie – nie odnoście jej do całej blogosfery, ani nawet do rynku profesjonalnych mediów internetowych. Wakacje to dla wielu, zwłaszcza małych, serwisów internetowych czas nadrabiania zaległości. To szansa, a jednocześnie duże zagrożenie…
Media, które redagowane są przez entuzjastów dziennikarstwa internetowego oraz studentów stawiających pierwsze kroki na ścieżkach kariery, w czasie wakacji często „bombardują” swoich czytelników tekstami. Przyczyna jest prosta: więcej wolnego czasu. Po okresie sesji, kiedy pisanie trzeba odłożyć „na później”, wakacje wydają się idealnym czasem, by zaspokoić potrzebę dzielenia się informacjami i przemyśleniami.
Jednak wiążą się z tym pewne zagrożenia. Po pierwsze wakacje w przypadku wielu dziedzin są czasem pewnego rodzaju wegetacji – ilość ważnych wydarzeń spada drastycznie, stąd często media – także internetowe – eksploatują je do granic możliwości. Nie zawsze podoba się to czytelnikom.
Wakacje są także czasem, kiedy zaangażowanie reklamodawców jest odwrotnie proporcjonalne do ilości tekstów, za które trzeba przecież zapłacić. Mam przeczucie graniczące z pewnością, jak mawiała Zyta Gilowska, że jest to czas, gdy wiele serwisów notuje wyraźny spadek zysków. Zwłaszcza gdy skorelujemy to z ruchem w internecie…
Tegoroczne lato jest łaskawe dla wydawców mediów internetowych – bo jest zimne i deszczowe, a taka aura zachęca do spędzenia czasu przed ekranem komputera. Jeśli jednak pogoda była ładna, oglądalność PC Centre w lipcu i sierpniu spadała o około 10 proc. Komputer przegrywa z ładną pogodą – może nie dużą przewagą punktów, ale zawsze to zwycięstwo.
Dlatego, zamiast podejmować bzdurne i mało ważne tematy związane z bieżącymi wydarzeniami, lepiej skupić się na tekstach aktualnych przez długi czas, np. na poradnikach. Wakacje to także idealny czas na porządki na stronie i przygotowanie jej na jesienne żniwa. (Zauważcie analogię – przez wakacje wszystkie stacje telewizje dopracowują ramówkę, emitując w tym czasie wiele powtórek. Ale dzięki temu we wrześniu mogą wystartować z nową energią!)
Życzę Wam, by wakacje okazały się czasem przemyślanej pracy, której owoce będziecie zbierać jeszcze przez długi czas :)